No nareszcie "wśród żywych"!! Następna męka zacznie się od niedzieli ale dziś i jutro mam dla siebie, nareszcie, bo czuję się etraz jak po praniu mózgu...... Weterani szkolnej ławy jak wy to wytrzymujecie? Ja mam dopiero początek a już testy, jakieś dziwne zaliczenia.
Ale jest światełko w tunelu, hihi być może nie będę muziała chodzić ani zaliczać jednego przedmiotu (prawa) bo już to miałam i już raz z niego egzamin zdawałąm, no i dogadałam się z profesorką, że po cichu nieoficjalnie być może da się tak, że już tą ocenę wpisze i będę miała z głowy przynajmniej to pieruństwo
Jakby tego było mi mało zapisałam sie na kurs

nie wiem jak wyrobie, czy podołam, ale dość są fajne perspektywy po tym kursie, więc nie załamuję się. Dziś mam zamiar wreszcie poustawiać skrzynkę (nareszcie mam już swój dysk !!!

) i nadrobić zaległości na forum
