caroleen, pięknie napisane.
Różnica między dobrym koleżeństwem, przyjaźnią? Taa.. tu jest problem.
Kolega, nawet bardzo dobry może stać się przyjacielem, ale nim nie jest póki nie poczuję, że w każdym momencie mogę liczyć na taką osobę, że nie tylko mogę z nim/nią porozmawiać na różne tematy, ale gdy (uwaga, ależ to patetycznie zabrzmi
) ja upadnę a ta osoba poda mi pomocną dłoń bym mogła wstać, gdy jest mi źle to mogę zawsze bez skrępowania przyjść i na przykład wypłakać się. Czysto babskie podejście.
Nie ma prostej i łatwej definicji przyjaźni, każdy ją rozumie inaczej.
A więc, gdy mam już takiego przyjaciela właśnie płci przeciwnej
, to już tylko krok by był on czymś więcej, i tutaj może niespodziewanie pojawić się miłość.
Słowa
wiersza A. Mickiewicza - znanego (
dzięki caroleen - mój błąd!
) także większości jako piosenka Marka Grechuty, „Niepewnośc” - jak ulał pasują do naszej dyskusji, czyż nie?:
Niepewność
Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę,
Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę;
Jednakże gdy cię długo nie oglądam,
Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam;
I tęskniąc sobie zadaję pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
Gdy z oczu znikniesz, nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu;
Jednakże nieraz czuję mimo chęci,
Że on jest zawsze blisko mej pamięci.
I znowu sobie powtarzam pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
Cierpiałem nieraz, nie myślałem wcale,
Abym przed tobą szedł wylewać żale;
Idąc bez celu, nie pilnując drogi,
Sam nie pojmuję, jak w twe zajdę progi;
I wchodząc sobie zadaję pytanie:
Co tu mię wiodło? przyjaźń czy kochanie?
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił,
Po twą spokojność do piekieł bym zstąpił;
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojem,
Bym był dla ciebie zdrowiem i pokojem.
I znowu sobie powtarzam pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
Kiedy położysz rękę na me dłonie,
Luba mię jakaś spokojność owionie,
Zda się, że lekkim snem zakończę życie;
Lecz mnie przebudza żywsze serca bicie,
Które mi głośno zadaje pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czyli też kochanie?
Kiedym dla ciebie tę piosenkę składał,
Wieszczy duch mymi ustami nie władał;
Pełen zdziwienia, sam się nie postrzegłem,
Skąd wziąłem myśli, jak na rymy wbiegłem;
I zapisałem na końcu pytanie:
Co mię natchnęło? przyjaźń czy kochanie?
I jeszce to:
Cytat:
Prawdziwy przyjaciel mówi prawdę, nawet jeśli nie chcesz jej znać.
Z tym różnie bywa.. To jest jakby ideał. Czasmi trudno nawet przyjacielowi powiedzieć prawdę - coś takiego częście się słyszy od wrogów;]
Przyjaciel właśnie powie mi to właśnie, dla mojego dobra, uzmysłowi mi pewne fakty, nawet te których nie chce przyjąć do wiadomości i zrobi to dla mojego dobra.
Wróg wykorzysta fakty przeciwko mnie, przyjaciej dla mnie.
Uff.. ale elaborat mi wyszedł!