Cóż, Adka, to ochłodzenie stosunków to kolejny dowód na to, że od miłości człowiek głupieje Albo na to, że faceci wolą blondynki
No tak, a KH prócz blond włosów, ma jeszcze inne "walory"
Zwykle trzymam się z daleka od tego typu "historyjek" ale...nie tak dawno po zagranicznych roswelliańskich stronach krążyły wypociny gościa który pracował na planie serialu, wydaje mi się że Ela również je czytała. Delikatnie mówiąc, nie miał zbyt wiele dobrego do powiedzenia na temat Brendana, Katharine, Shiri i Majandry, nie będę wdawać się w szczegóły ale całość utrzymana była w tonie mocno histerycznym dodatkowo polana sosem czyiś wyraźnych kompleksów
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
generalnie wyłaniał się z tego- jak dla mnie- obraz paru młodych, lekko rozkapryszonych ludzi z nieco zbyt wysokim mniemaniem o własnej osobie, nie doszukałam się jednak niczego co by zasługiwało na epitety w rodzaju "bitch from hell" ktorymi ten pan chojnie sypał.
Anyway, ciepło wspominał Nicka, Colina i Williama Sandlera i do pewnego stopnia- również Jasona, pisząc że jedyne co może mu zarzucić to wspominany już tu numer z sikaniem i "koszmarny gust jeśli chodzi o kobiety" ( ten gość naprawdę nie znosił Katharine Heigl
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
).
JB scharakteryzował jako coś w rodzaju jej wiernego psa. Rzekomo ustawiała i przestawiała nim jak chciała, a on niemal na wszystko godził się bez szemrania, wpatrzony w nią jak cielę. Gość stwierdzał że pamięta tylko jedną sytuację, kiedy J. się jej "postawił"- podczas jednej z wizyt fanów na planie, gdy on sam zamierzał do nich podejść, a Katharine nie mając na to ochoty raczej głośno usiłowała mu to wyperswadować
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Połowa ekipy miała ubaw patrząc jak on odchodzi a ona rzucając tyłkiem i miażdżącym spojrzeniem jak burza znika za kulisami
Jeden jedyny raz. Poza tym sytuacja przedstawiała się mniej więcej tak- Kathy gwiżdże a Jason już merda ogonkiem (jakkolwiek...dwuznacznie to brzmi
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
)
Albo on był naprawdę tak beznadziejnie zakochany jak mówią niektórzy i przy swoim podobno łagodnym charakterze zgłupiał do cna, albo jest jednym z tych facetów którym blond włosy i "walory"
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
przesłaniają resztę świata.