
Tess Harding pojawia się co prawda pod koniec I sezonu i od razu robi dużo szumu, a definitywnie niknie w III sezonie, to jednak II sezon pasuje do jej osoby. Jak uważacie, czy Tess była taką kanalią za którą miała ją większość Roswellomaniaków? I kto kogo zdradził, Max Liz, czy może Max Tess...?
Wiem, że może to i jest "odgrzewany kotlet", ale od czegoś trzeba zacząć! Tak więc do dzieła, rodacy, nie wierzę, że wszystkim klawiatura padła
