Strach
Moderators: ciekawska_osoba, lizzy_maxia
-
- Nowicjusz
- Posts: 96
- Joined: Tue Dec 30, 2003 8:47 pm
a mnie to troche denerwuje... ten caly szacunek dla zmarlych... to przeciez juz nie sa ludzie.. to kupka kosci!!
Jezeli jest jakikolwiek sens w przychodzeniu na cmentarz (Renya, nie mowie w tej chwili o Twoim hobby), to dla mnie polega on na checi pobycia w miejscu gdzie, jak nam sie wydaje, zmarla osoba jest najblizej zycia... tak wiec sa to czysto egoistyczne pobudki i uwazam, ze nie ma po co sie oszukiwac. Mnie po smierci przeciez nic nie bedzie obchodzilo jak glupi napis widnieje na moim nagrobku. To interesuje tylko zywych.
tak wiec poprzez skladanie zmarlym wyrazow szacunku i pamieci, tak naprawde skladamy je sobie samym.
jezeli kogos urazilem, to przepraszam. ale tak wlasnie czuje.
Jezeli jest jakikolwiek sens w przychodzeniu na cmentarz (Renya, nie mowie w tej chwili o Twoim hobby), to dla mnie polega on na checi pobycia w miejscu gdzie, jak nam sie wydaje, zmarla osoba jest najblizej zycia... tak wiec sa to czysto egoistyczne pobudki i uwazam, ze nie ma po co sie oszukiwac. Mnie po smierci przeciez nic nie bedzie obchodzilo jak glupi napis widnieje na moim nagrobku. To interesuje tylko zywych.
tak wiec poprzez skladanie zmarlym wyrazow szacunku i pamieci, tak naprawde skladamy je sobie samym.
jezeli kogos urazilem, to przepraszam. ale tak wlasnie czuje.
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
Inti, święte słowa:) Jesteś na prostej drodze do zostania moim autorytetem:) (serio, nie zgrywam się, Twoje poglądy są podobne moim i w większości zgadzam sięz nimi) .Wbrew pozorom wiedza, która dzisiaj posiadają ludzie, jest niewielka. Pozostało jeszcze tak wiele zjawisk do wyjaśnienia. Próba odpowiedzi na pytanie dotyczące sensu ludzkiej egzystencji jest niezmiernie trudna i na razie wręcz niemożliwa. Trudno jednoznacznie stwierdzić, że istniejemy po to i po to. Każdy ma na ten temat inne zdanie, z pewnością naukowcy także. Wątpię, czy kiedykolwiek dojdziemy w tej kwestii do porozumienia, chyba że zostaną znalezione niezbite dowody. Dla niektórych takim dowodem nie do podważenia jest Biblia - ale czy historia stworzenia świata w niej przedstawiona jest prawdziwa? Nie jestem przesadnie wierząca, rzadko pojawiam się w kościele, lecz uważam, że wiara pomaga nam przetrwać ciężkie chwile. Niekoniecznie wiara w Boga. Głupotą jest dla mnie śpiewanie psalmu typu "błogosławiony, kto się boi Boga", jeśli równoczesnie księża wpajają nam inną "prawdę", mianowice, że "Bóg jest miłością". Przepraszam, może troszki zboczyłam z tematu...Bardzo spodobało mi się stwierdzenie, niestety, nie pamiętam już kogo, że "gdybyśmy znaleźli dowody na to w co wierzymy, nie byłaby to już wiara, ale wiedza". Moze po prostu, dopóki nauka nie jest w stanie odpowiedzieć nam konkretnie, "po co to wszystko", skupmy się na tym, w co sami wierzymy, wyznaczmy sobie cel w życiu, a niech sensem stanie się to, by do tego celu dążyć.
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
- ciekawska_osoba
- Fan
- Posts: 773
- Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
- Location: Rybnik
- Contact:
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
czy duchy istnieja?
brzytwa Ockhama mowi, ze nie, bo przeciez istnieje cala masa prostszych wyjasnien... (przeciagi, zlosliwi koledzy...)
brzytwa Ockhama to bardzo madra zasada.
wiec duchow nie ma
koniec.
ps: brzytwa Ockhama to zasada, ktora mowi, ze najprostsze wyjasnienie jest zazwyczaj trafne.
ps2: Lyss, mam dla Ciebie przykra wiadomosc... boisz sie przeciagow...
brzytwa Ockhama mowi, ze nie, bo przeciez istnieje cala masa prostszych wyjasnien... (przeciagi, zlosliwi koledzy...)
brzytwa Ockhama to bardzo madra zasada.
wiec duchow nie ma
koniec.
ps: brzytwa Ockhama to zasada, ktora mowi, ze najprostsze wyjasnienie jest zazwyczaj trafne.
ps2: Lyss, mam dla Ciebie przykra wiadomosc... boisz sie przeciagow...
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.
-
- Nowicjusz
- Posts: 96
- Joined: Tue Dec 30, 2003 8:47 pm
No Lyss nie spodziewalabys sie chyba bac sie przeciagow , ale przyznam ze czasamoi te przeciagi ktore nagle zlosliwei zatrzaskuja drzwi ok kochni z wielkim ukiem moga nawet wydac sie straszne . Piter nie wszytsko jest takie latwe jak bysmy chcieli , wiec mozna na ten tamat bardziej podyskutowac niz powiedziec ze ich nie ma i jush
-
- Nowicjusz
- Posts: 96
- Joined: Tue Dec 30, 2003 8:47 pm
Piter nikt tu (a bynajmnie nie ja ) nie zamierza Cie przekonywac co do uinnych stwierdzen . Ja tylko powiedzialam ze mozna na ten temat podyskutowac- np. wymienic sie zdaniami , a nie od razu "nawracac" kogos na sowje przekonania , osobiscie nie mam wyrobionego w 100% zdania co do istnienia duchow w takim razie nie bede Cie przekonywala , tymbardziej ze nie mam zadnych dowodow co do ktorych kolwiek ze stwierdzen na temat duchow ,, ale bardzo chetnie popatrze co wy piszecie i moze wyrobie sobie wtedy na ten teamt opinie
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 54 guests