![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
A mogła byś to jakoś uzasadnić..?Chociaz powiem szczerze ze nienawidze Peji itp. Niektorych jeszcze moge przetrwac. Ale Peja to... koszmar... i "TO MNIE BOLI" ze sa tacy ludzie jak Peja
Moderator: LEO
A mogła byś to jakoś uzasadnić..?Chociaz powiem szczerze ze nienawidze Peji itp. Niektorych jeszcze moge przetrwac. Ale Peja to... koszmar... i "TO MNIE BOLI" ze sa tacy ludzie jak Peja
Bo tak to już jest, że jeżeli jakiś zespół odnosi sukces, jak to miało miejsce w przypadku "Jak zapomnieć" 18L, reszta "branży" nie może się powstrzymać (pewnie z zazdrości), żeby im najlepiej medialnie - za przeproszeniem - skopać d***brendanferhfanka wrote:nie wiem czemu a wszyscy zaliczają ich do hip-hop=polo... Nie wiem co w tym jest grane... Mają po prostu łagodne bity i jest tam troche "śpiewanych" refrenów...
Czytałam gdzieś, że to w poznańskim slangu ma oznaczać pchłę albo wesz, już nie pamiętam dokładnieXander wrote:Peja (to jakiś klej do tapet ?)
Świetnie powiedzianebrendanferhfanka wrote:"TO MNIE BOLI" ze sa tacy ludzie jak Peja
Moim zdaniem te dwa gatunki ostatnimi czasy zdają się przenikać, weźmy na przykład taki Linkin Park czy Limp Bizkit... A na polskiej scenie Kangaroz (pamięta ktoś numer "Inny"?), Sweet Noise czy mój niemalże rodzimy Tosteer (zespół strickte rockowy, jednak w dwóch czy trzech utworach zastosował rapowe wstawki lub całe zwrotki, co dało ciekawy efekt). No nie wiem, może źle myślę, ale w niektórych ich utworach słychać rap. A ludzie zwykli nazywać to (LP, LB) nu - metalem. Nu = new, coś nowego, coś, co powstało na bazie dwóch nurtów - rapu i metalu (rocka)...Hmm, czy to zejście z tematu? Nie zwracajcie na mnie uwagi (jak zwykle bredzę)Xander wrote:Wojna Hip-Hop vs. Rock/Metal zawsze trwała, trwa i bedzie trwała.
h-h=polo - a jaki polski hip hop nie zalicza się do h-h polo? A jeśli ktoś tym stwierdzeniem chce przekazać iż ta muza jest bez sensu jak Disco-Polo ba - a nawet gorzej bo nie można przy niej się dobrze bawić bo cały czas jeden rytm... to najzwyczjniej musi nie lubić hip hopu albo mieć zlasowany mózg - nie wiem może od tv..A tak pozatym to osobom które np. nie słuchają hip-hopu właśnie podoba się Jeden OSiem L. MAzo czy DKA nie przecze bo ja też kocham JOL czy DKA (Mezo mówie -Nie!) Ale tak jakoś się składa że nie wiem czemu a wszyscy zaliczają ich do hip-hop=polo... Nie wiem co w tym jest grane... Mają po prostu łagodne bity i jest tam troche "śpiewanych" refrenów... ale żeby do hip=hop=polo to nie wiem...
Czytałam gdzieś, że to w poznańskim slangu ma oznaczać pchłę albo wesz, już nie pamiętam dokładnieXander napisał:Peja (to jakiś klej do tapet ?)
Chamskiego.. Chyba Lizzy_ nie słyszałaś NAS - i dziwić się poznańskiemu sloganowi..Świetnie powiedziane Osobiście też za nim nie przepadam, sprawia wrażenie takiego...chamskiego. Niektóre piosenki jeszcze da się przeżyć, dajmy na to tę nieszczęsną "Głuchą noc", w której charakterystyczny jest tylko refren... ale "Co cię boli" jest już po prostu... Tylkobrendanferhfanka napisał:"TO MNIE BOLI" ze sa tacy ludzie jak Peja
Ja lubię LimP BizkiT a w szczególnosci 'HOT DOG'Xander wrote:Limp Bizkit i Linkin Park są dowodem na prznikanie sie Rocka i Hip-Hopu ? Chyba żartujesz, LB to krzykliwa i szpanerska grupka opierająca swój sukces na tak zwanej "agresji medialnej" czyli pokażmy jacy z nas kozacy a ludzie bedą nas wielbic. Linkin Park ma kilka dobrych kawałków, ale to typowa kapela dla nastolatków vide "Świat jest zły, jestem zagubiony, krzycze ale nikt nie słyszy mego głosu"
co do mediów - ja się nie kieruje mediami - LB pierwszy raz usłyszałem z 5 lat temu na jakiejś zadupiastej imprezie i od razu mi się spodobał (to był Pollution).Xander wrote:opierająca swój sukces na tak zwanej "agresji medialnej"
hehe no dobra - to w takim razie gdzie zmierzasz?Lizzy_ wrote:Inti, Słońce, z tym Poznaniem to żartowałam, nie mam zamiaru się tam przeprowadzać
A tego to nie wiedziałem - jak już mówiłem tematy medialne mnie nie interesują stąd niezrozumienie i moja dosłowność.Napisałem, ze LB to krzykliwa kapela a nie, ze tworzą krzykliwe piosenki. Aby ułatwić zadanie czytania ze zrozumieniem podam synonimy do wyrażenia "krzykliwa kapela":
- " robiąca wokół siebie mnóstwo szumu "
- " medialnie prowokacyjna "
- " pseudo-agresywna "
- " tzw. synkretyczna *"
Na razie nigdzie, ponieważ jestem bardzo przywiązana do Łodzi (w przyszłości nie wykluczam).inti wrote:hehe no dobra - to w takim razie gdzie zmierzasz?
Users browsing this forum: No registered users and 11 guests