Litaratura, literatura

piękne słowa pozostają pieknymi słowami.
W przypadku napalonych, nie do końca trzeźwych gości pchających się z łapami tam gdzie ich nie proszą, mogą odnieść wręcz przeciwny skutek.
Miałam wystarczająco wiele nieprzyjemnych doświadczeń by wiedzieć że w przypadku takich jedynym rozwiązaniem jest strzelić kolesia z buta
O, przypomniało mi się jednak jedno rozwiązanie pokojowe, które ostatnio poskutkowało

to mianowicie- udawanie niewidomej

dosłownie. Wracając po zmroku przez Planty napatoczyłam się w alejce na z lekka zataczającego się gościa, ktory zaczął czynić mi ehm awanse...a że mimo późnej pory miałam ciemne przeciwsłoneczne okulary

...wystarczyło tylko wpatrywać się w przestrzeń pustym wzrokiem, a gość wymamrotał coś niezrozumiale i poczłapał dalej

"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)