Jeszcze się tu nie wpisywałem? Przeoczenie. Dobra, jedna z najważniejszych postaci na forum, a nie ma jej danych. Więc podaję.
Imię: Piotr
Inne nicki: Nie posiadam. Graalion to praktycznie jedyna ksywa pod jaką jestem znany. I nie rozumiem ludzi którzy na każdym forum używają innego imienia.
Wiek: 25
Wzrost: 173 (i już pewnie nie urosnę
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
, a przeciż nie palę, nie piję, nie zażywam używek; ech)
Waga: 65 (tak tak, drogie panie, jestem w doskonałej formie)
Oczy: Brązowe
Włosy: J.w.
Data urodzenia: 2 I 1980 (nie mam problemu z liczeniem swych lat)
GG: 4072647 (używać tylko w razie potrzeby; nie cierpię pustych rozmów o niczym, przynajmniej przez kompa)
Miasto: Mój kochany i przepiękny Toruń, a cóżby innego.
Znak zodiaku: Koziorożec. Wiadomo - samotny, o głębokim wnętrzu, genialny.
Zainteresowania: Fantastyka, komiksy, książki, m&a, film, RPG. Zresztą, jak lubisz fantastykę albo komiksy, to już na pewno będziemy mieć o czym rozmawiać.
Nie lubię: Eee, nie, to zbyt osobiste
Rodzeństwo: A jakże, posiadam. Sztuk dwoje. Paweł (24) i Magda (17). Jestem pierworodny. Módlcie się coby nie spadły plagi, bo po mnie.
Ulubione książki: Kiedyś był to "Władca Pierścieni", ale od czasu jak trafiłem na "Wiedźmina" Sapkowskiego, uwielbiam całą sagę i opowiadania. Przy okazji, do tych co obejrzeli film nie czytając książki - HAHAHA!. Popełniliście jeden z największych błędów w swym życiu. Teraz nawet jak przeczytacie książkę, będziecie mieć przed oczami obsadę z filmu i jego scenerię. A to tak jakby porównać "Batmana" z Michaelem Keatonem do serialu "Batman" z Adamem Westem. Książka jest genialna, kto nie czytał, radzę to zrobić. A co tam, nawet jak oglądaliście film.
Ulubione komiksy: "Kaznodzieja", "Pielgrzym", pierwszy tom "Miasta Grzechu". A z mang - chyba "Akira" i "Mars". BTW, nie, nie zapomniałem o "Sandmanie". Tak, uważam go za świetny komiks, ale nie jest u mnie w czołówce.
Ulubiony film: Hmm, zwyczajowo zwykłem mówić "Akira", ale obecnie - czy ja wiem? Może "Matrix", może "Nieśmiertelny", a może nawet "Fantastyczna Czwórka" (choć to właściwie film zbyt świeży, trzeba poczekać). Na pewno coś o tematyce fantastycznej.
Ulubiony kwiat: Nie no, nie pytajcie mnie o takie rzeczy.
Ulubiony kolor: Niebieski. Praktycznie od zawsze, choć miałem wahania ku czerni, fioletowi zachodzącego słońca czy zieleni. Ale jakos błękit pozostaje moją ulubioną barwą.