Oprócz niezwykle zabawnego momentu "dziurawienia" Whitaker przez Liz na fikcyjnym pogrzebie (kogo to nie ruszyło?
![Cheesy Grin :cheesy:](./images/smilies/icon_cheesygrin.gif)
A teraz intrygujące mnie kwestie:
1) Nicholas - dlaczego znajdował się w "skórze" 14 letniego chłopca, wszak - z tego co mówił Isabel - romansował z Vilandrą na Antarze, więc musiał mieć zdecydowanie więcej lat. Ale dlaczego na ziemi przybrał postać chłopca?
2) Courtney - czy pomiędzy nią a Michaelem nie zaczęło się rodzić jakieś uczucie? Czy z jego strony nie było to coś więcej, niż tylko zainteresowanie wrogiem? Co stałoby się z jego związkiem z Marią, gdyby Courtney przeżyła?
3) śmierć - dlaczego kosmiczne kamienie uzdrowiły Nassedo zastrzelonego przez FBI, a nie dały rady pomóc mu po ataku Skórów? Co oni mu w zasadzie zrobili i... jak?