Horrory - czy lubisz się bać?
Moderators: ciekawska_osoba, lizzy_maxia
- ciekawska_osoba
- Fan
- Posts: 773
- Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
- Location: Rybnik
- Contact:
taa ja lubię i nie lubię się bać. Walentynki to jeden z nielicznych horrorów, które mi się nawet podobały. Ale pod wrażeniem jestem wczorajszego filmu, któy leciał na pierwszym programie. "Odkupienie". Trescia przypominał mi film "Siedem", ale tylko dlatego, ze tu również głównym watkiem była religia, biblia, ścisły z nią związek, morderstwa religijne.
Zmagania policjanta, który utracił wiarę co spowodowało jego podatnośc na prowadzoną sparwę, psychopata o umyśle tak skrzywionym, że chyba bardziej się nie da, cierpienia mordowanych ludzi i ten chory pomysł odtworzenia ciała Chrystusa.....
I tu mój apel do tych co oglądali ten film - jeśli ktoś widział początek nich mi napisze co było - bo ja przegapiłam pierwsze 30 min filmu:(
Zmagania policjanta, który utracił wiarę co spowodowało jego podatnośc na prowadzoną sparwę, psychopata o umyśle tak skrzywionym, że chyba bardziej się nie da, cierpienia mordowanych ludzi i ten chory pomysł odtworzenia ciała Chrystusa.....
I tu mój apel do tych co oglądali ten film - jeśli ktoś widział początek nich mi napisze co było - bo ja przegapiłam pierwsze 30 min filmu:(
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
Inni, eh... ściągnęłam kiedyś wersje z japońskimi (czy jakimiś innymi) napisami, do których żadna wersja polskich napisów ni pasowała, także co 5 sekund musiałam je przesuwać o 2 s do tyłu (albo do przodu). Film mi się bardzo podobał. Ostatnio chciałam go obejrzeć w normalnej jakości i wydaniu więc wybrałam się do miasta w poszukiwaniu Gali (w najnowszym numerze, właśnie ten film jest), i jak myślicie? Przeszukałam wszystkie sklepy... Oczywiście już się rozeszła... Ja to mam pecha!
"Inni" jak najbardziej popieram. Mój ulubiony horror, wielki plus za brak krwi, naprawdę ogromny Co do "Znaków", to byłam, obejrzałam, trochę się pobałam (ale to się nie liczy, bo ja się zawsze boję), wyszłam z kina i zapomniałam. Wniosek: nic ciekawego... aha, nigdy nie wybaczę im tego zabitego psa
Jam jest kielich bez dna. Jam jest śmierć bez grobu. Jam jest imię bez imienia.
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
- ciekawska_osoba
- Fan
- Posts: 773
- Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
- Location: Rybnik
- Contact:
hehehe Graalion ty i to twoje czarne poczucie humoru
Ale masz racje "OP2" wcale nie ustępowało pierwszej części w pomysłowości zakończenia żywota ludzkiego
Fredy to straszył mnie jak miałam naście lat, teraz to raczej taka komedyjka dla mnie....ale fajnie się to ogląda i można powspominać stare dobre czasy
Ale masz racje "OP2" wcale nie ustępowało pierwszej części w pomysłowości zakończenia żywota ludzkiego
Fredy to straszył mnie jak miałam naście lat, teraz to raczej taka komedyjka dla mnie....ale fajnie się to ogląda i można powspominać stare dobre czasy
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
Może przeprowadzić ranking czyja śmierć w OP2 najbardziej się podobała?
Freddy ... tak, horrory się starzeją. Podobno jak "Mumia" (ta pierwsza, jeszcze czarno-biała, nie remake) weszła do kin, kilka osób zeszło na atak serca. Jak ja to kiedyś obejrzałem, to nie znalazłem ani jednej sceny, którą możnaby uznać za wywołującą strach. Nie u mnie, ogólnie. A "Critters"? Teoretycznie jest to horror, wszystkożerni kosmici w postaci futrzanych kulek. Ale czy ktoś się na tym bał? Dla mnie to bardziej komedia s-f była. To po czym nasi dziadkowie by zeszli na zawał, u nas wywołuje śmiech. Ewolucja?
Freddy ... tak, horrory się starzeją. Podobno jak "Mumia" (ta pierwsza, jeszcze czarno-biała, nie remake) weszła do kin, kilka osób zeszło na atak serca. Jak ja to kiedyś obejrzałem, to nie znalazłem ani jednej sceny, którą możnaby uznać za wywołującą strach. Nie u mnie, ogólnie. A "Critters"? Teoretycznie jest to horror, wszystkożerni kosmici w postaci futrzanych kulek. Ale czy ktoś się na tym bał? Dla mnie to bardziej komedia s-f była. To po czym nasi dziadkowie by zeszli na zawał, u nas wywołuje śmiech. Ewolucja?
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
- ciekawska_osoba
- Fan
- Posts: 773
- Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
- Location: Rybnik
- Contact:
czy ewolucja? Może raczej odpornośc....
Ale masz rację Critters czy te inne futrzaki to dla mnie od początku była komedia.
Ranking OP@? Jestem za a nawet przeciw!!!!!
Moim zdaniem tej babki w samochodzie, tego się naprawdę nei spodziewałam
Ale masz rację Critters czy te inne futrzaki to dla mnie od początku była komedia.
Ranking OP@? Jestem za a nawet przeciw!!!!!
Moim zdaniem tej babki w samochodzie, tego się naprawdę nei spodziewałam
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
SPOILER
U mnie chyba pierwsze miejsce ma pierwsza śmierć, jeszcze na autostradzie - policjant który oberwał palem. To było coś niesamowitego. To z tą kobietą w samochodzie też było świetne, i jeszcze chłopak zgnieciony na budowie. No i drut kolczasty ... Ech, wszystkie były fajne
U mnie chyba pierwsze miejsce ma pierwsza śmierć, jeszcze na autostradzie - policjant który oberwał palem. To było coś niesamowitego. To z tą kobietą w samochodzie też było świetne, i jeszcze chłopak zgnieciony na budowie. No i drut kolczasty ... Ech, wszystkie były fajne
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 0 guests